Projektowanie w epoce informacji

Ocena: 0
2327

Na wszystkich zdjęciach – centrum konferencyjno−wystawowe w Melbourne (Australia). Projekt: Woods Bagot and NH Architecture
Fot. Peter Bennetts


Aby identyfikować etapy cywilizacji posługujemy się zwykle określeniami charakteryzującymi surowce, z jakich wykonywano narzędzia w poszczególnych okresach historycznych („epoka kamienia”, „epoka brązu” itd.). Zmiany w sposobie powielania informacji i dostępie do niej miały jednak znacznie większy wpływ na rozwój ludzkości. Kamienie milowe to opanowanie produkcji papieru i wynalazek druku. Umiejętność przekazywania oraz przetwarzania informacji coraz szybciej i efektywniej jest zasadniczym czynnikiem rozwoju cywilizacji. Pojawił się jednak problem – utrudnienia w dostępie do informacji powodowane przez jej nadmiar. By go rozwiązać wynaleziono „elektroniczne przetwarzanie danych” i skonstruowano komputer.

Komplet dokumentacji technicznej przygotowywany obecnie na budowę zawiera ogromny ładunek informacji niezbędnych w wyniku coraz większego nasycenia budowli techniką oraz dużego zaawansowania stosowanych rozwiązań. Główną trudnością staje się nie samo przygotowanie poszczególnych informacji, lecz zarządzanie całością dokumentacji i zachowanie jej spójności. Problemem jest też zapewnienie właściwego dostępu do informacji zawartych w projekcie. Trudności te są charakterystyczne dla wczesnej fazy epoki informacji. Techniki przetwarzania, organizowania i prezentowania informacji nie nadążają za technikami jej przygotowania.

Fot. Peter Bennetts

Komputery wyposażone w tradycyjne oprogramowanie CAD pomagają wprawdzie przygotowywać informację, lecz nie bardzo sobie radzą z jej przetwarzaniem i nie organizują dostępu do niej. Tradycyjne podejście do komputerowego wspomagania projektowania nakazuje skupiać się na tym, co powstaje „na desce”. Rysunki są przecież zwyczajową formą przekazywania informacji w budownictwie. Istotą pracy architekta jest jednak organizowanie przestrzeni. Rysunki są tylko odwzorowaniem pomysłów przestrzennych, służącym zmaterializowaniu zamysłu twórczego na budowie. Powiązane są one z informacjami tworzonymi przez projektantów innych branż, z dokumentami, bazami danych i potwierdzeniami uzgodnień. Nowoczesne oprogramowanie powinno więc podążać za tym, co dzieje się w wyobraźni projektanta, a nie za tym, co w konsekwencji powstaje na kalce. Komputer powinien być nowoczesnym narzędziem przetwarzania, organizowania i prezentowania informacji, a nie tylko narzędziem wspomagającym prace kreślarskie, skrzyżowanym z kalkulatorem i maszyną do pisania.

Przykładem nowych tendencji w informatyce jest program ArchiCAD, dzieło firmy Graphisoft. Program ten zrywa z tradycyjnym podejściem do oprogramowania CAD, z filozofią „elektronicznej deski kreślarskiej”. W ArchiCAD praca zespołu projektantów polega na budowaniu wirtualnej makiety budowli, integrującej całość informacji dzięki powiązaniom z rozwiązaniami branżowymi, bazami danych i innymi dokumentami. Takie zintegrowanie wszystkich informacji w jedną całość pozwala wydajnie przetwarzać i prezentować dokumentację. Jest to tzw. technologia BIM (Building Information Modeling – Modelowanie Informacji o Budynku). Elektroniczny model budowli (proces jego tworzenia nazwano „realizacją wstępną”) może być przetwarzany w każdej fazie powstawania i istnienia budynku – podczas projektowania, w trakcie budowy, a następnie w całym okresie jego eksploatacji. Korzyści z zastosowania ArchiCADa istotne są więc nie tylko dla projektantów, ale też dla wszystkich uczestników procesu inwestycyjnego. Oznacza to, że komputerowy model budynku może być źródłem dodatkowych dochodów dla jego posiadacza – firmy projektowej.

Technologia BIM stanowi nową jakość w projektowaniu. ArchiCAD samoczynnie generuje rysunki będące wynikiem przetworzenia informacji zawartych w spójnym i automatycznie aktualizowanym modelu budowli. W ten sposób powstaje całość dokumentacji, wciąż powiązanej z wirtualnym modelem. Możliwe jest dzięki temu wprowadzanie zmian bez ryzyka popełnienia błędów i utraty spójności całości. Uzupełnieniem dokumentacji są atrakcyjne animacje i iluzje wirtualnej rzeczywistości, czytelne i zrozumiale dla laika, a także zestawienia liczbowe i materiałowe, przygotowywane przez komputer w oparciu o te same zasoby danych. Zorganizowanie dokumentacji w czytelną i naturalną formę wirtualnego budynku ułatwia dostęp do informacji potrzebnych w danym momencie. Komputer wyposażony w program ArchiCAD jest więc nie tylko narzędziem służącym przygotowaniu informacji, lecz też wydajnym i sprawnym środkiem jej przetwarzania, i prezentowania, odpowiadającym najnowszym tendencjom dotyczącym multimedialnych zastosowań informatyki w innych dziedzinach życia.

Fot. Peter Bennetts

ArchiCAD przełamuje jeszcze jedną, niebezpieczną tendencję – przeczy opiniom, że profesjonalne programy służące projektowaniu muszą być z natury rzeczy trudne do opanowania i skomplikowane w obsłudze. Dzięki temu, że ArchiCAD powstał wyłącznie z myślą o architekturze i budownictwie, a jego twórcy potrafili nawiązać do sposobu myślenia projektantów, praca z programem jest intuicyjna. Program nie ogranicza przy tym swobody twórczej.

***


Dokumentacja projektu jest swego rodzaju językiem opisu architektury. Język ten zmieniał się i doskonalił na przestrzeni dziejów, w miarę rozwoju cywilizacji, dzięki zdobyczom nauki i rozwojowi narzędzi wykorzystywanych podczas projektowania. Zastosowanie komputerów w projektowaniu, podobnie jak i w innych dziedzinach, usprawniło początkowo jedynie sam proces przygotowania informacji, niewiele natomiast zmieniło w sposobach jej przetwarzania i prezentowania. Rewolucyjne zmiany przynosi dopiero pomysł zintegrowana wszystkich informacji o projektowanej budowli w zbiór danych stanowiących jej przestrzenny model. Koncepcja wirtualnego budynku (zwana technologią BIM) – projektowanie przez kreację przestrzennej makiety budowli jest nowoczesnym, współczesnym językiem opisu architektury, odpowiadającym wyzwaniom epoki informacji, dzięki ArchiCAD szybko rozpowszechniającym się na całym świecie.

Źródło: Informatyka w budownictwie, nr 2 (7) 2010

 

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

Polecane firmy